Wpisy archiwalne w kategorii

w ekipie

Dystans całkowity:12251.15 km (w terenie 4479.00 km; 36.56%)
Czas w ruchu:454:33
Średnia prędkość:19.07 km/h
Liczba aktywności:144
Średnio na aktywność:85.08 km i 4h 59m
Więcej statystyk

miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura

Piątek, 27 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura

z rana do biedrony, a potem na pociag do Lublińca. Z Lublińca z ekipą do wiaty, gdzie czekała reszta towarzystwa. Bombowy nocleg w wiacie, w sumie ciepło mi było nawet.
Kilometry terenowe ciężko okreslić z racji sniegu....częśc była po polu i lesie, ale nie bardzo kojarzę ile.

wycieczka kontrolowana

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
pkp do Kalisza, stamtąd kontrolowany przejazd szlakiem bursztynowym aż do Konina - jeszcze skok na Licheń Stary (gdzie poczucie estetyki każdego obdarzonego jakim takim gustem człowieka powinno uciec z wrzaskiem i nie wracać przez co najmniej tydzień), powrót do Konina, i stamtąd pekape do Poznania.

niemoc kacowna

Niedziela, 14 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
Zapewne przewidywałam więcej, ale tak to jest, jak człowiek zachleje przy ognisku, a potem , kiedy próbuje wstać, zawrót głowy zmusza go do ponownego poziomu...No, przynajmniej na świeżym powietrzu poleżałam. A wieczorem czułam sie nieco lepiej - udało mi się podjechać nad jezioro i popływac...

po deszczu

Niedziela, 3 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
namówieni przez Michała, pojechaliśmy z Jacem podjeżdżać na Morasku.

Powrót z paszczy

Niedziela, 19 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
Powrót z Paszczy do Poznania (przez np. Czarnków, Lubasz). Ostatnie 40 km jechałam niestety bardzo osłabiona, na ćwierć gwizdka przez jakieś głupie zatrucie.

Beskid Niski - zlot forumowy

Sobota, 14 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
Kilometraż tu muszę poprawić, bo nie jestem pewna, ale raczej nie zawyżony.
Najpierw wspólny przejazd około 50 rowerzystów (!) - około 27 km, potem chyba ponad 30 km terenu w zawężonym gronie (właściwie należałoby odliczyć kilka km z buta - bagno wsysało...:)