Po grzałkę do Jacka, po drodze zjechałam niechcący ze schodów (trzech)- w sumie nie było to takie trudne..;) może jak jest więcej schodów, to trudniej...
pomiar do i z biedronki: 1,4 km
Pa, rowery, do soboty, niedzieli, a może nawet dopiero poniedziałku!
rowerowa przejażdżka w tempie najpierw zakorkowanym a potem spacerowym nad rusałkę i strzeszynek z rowerem i farbkami.
Przy okazji pomiary: nad Rusałkę z chaty ------> 2,5km wytrzymałosć bez rękawiczek----> trzy dość szybkie szkice farbką (razem około 20 minut łącznie z czekaniem na obeschnięcie)
przeprowadziłam kilka pomiarów bo nie mogłam spać. i tak w jedną stronę/na ruski nr 1--->1.3km w jedną stronę/na ruski nr 2--->3km w jedną stronę/po kredki --->2km na Maltę/wariant najprościejszy--->5,5km z basenu wariant najprościejszy--->3,62km duże kółko maltańskie / pomiary przeprowadziłam 3, jeden się nie udał, a dwa kolejne wykazały raz 5,93km a drugi raz 6km należałoby zmierzyć jeszcze odległości: do mapiarni do biblioteki do dentysty do lydla do netto do teskoł i do biedronki:) to jak znowu nie będę mogła spać...