Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:492.73 km (w terenie 50.00 km; 10.15%)
Czas w ruchu:01:33
Średnia prędkość:16.94 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:28.98 km i 1h 33m
Więcej statystyk

po rusku

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · Komentarze(2)
po rusku:)
to znaczy, po ruskim jazyku przewietrzyć się. Z czystym sumieniem można zapisać:
5,5 (najprościejszy wariat dojazdu nad Maltę)+6(duże kółko maltańskie)+5,5(najprościejszy wariat odjazdu z Malty), co razem nam daje rześkie 17km na żółtku. Widziałam dwóch rowerzystów, jeden był popierniczjącym prolsem a drugi na prolsa nie wyglądał, ale popierniczał jesczez bardziej...

do dentysty

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · Komentarze(2)
do dentysty na jajecznicy. Uwaga, wymaga dokładnego pomiaru! Pomiar jest na oko i najpewniej zaniżony o jakieś 2km!

miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura[

Niedziela, 29 stycznia 2012 · Komentarze(5)
Kategoria w ekipie
miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura

Zawiercie - Fugasówka - Ogrodzieniec - Ryczów - Złożeniec -Góry Bydlińskie - Krzywopłoty - Bydlin - Kaliś - Gołaczewy - Cieplice - Trzyciąż - Wielmoża -Pieskowa Skała - Skała -Ojców - Kraków

Kilometry terenowe - nie ogarniam bo snieg

dojazd pkp w nocy - i do domu

miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura

Sobota, 28 stycznia 2012 · Komentarze(4)
Kategoria w ekipie
miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura

Drugi dzień wyprawki, zimno, snieg, słoońce, super! Niestety Jacu pojechał do domu.
Nocleg u forumowego kolegi Zbyszka.:)

Trasa w przybliżeniu:
Cieszowa - Romanów - Kamienica Podolska -Jastrząb - Zalew Porajski -Żarki letnisko -Myszków - Góra Włodowska - Włodowice - Pomrożyce -Kromołów -Bzów -Zawiercie



Czasu nie zanotowałam, średnia na pewno dośc niska ze względu na wiatr i snieg.
Kilometry terenowe trudne do ogarnięcia z racji sniegu.:)

miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura

Piątek, 27 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
miniwyprawka zimowa Lubliniec -Jura

z rana do biedrony, a potem na pociag do Lublińca. Z Lublińca z ekipą do wiaty, gdzie czekała reszta towarzystwa. Bombowy nocleg w wiacie, w sumie ciepło mi było nawet.
Kilometry terenowe ciężko okreslić z racji sniegu....częśc była po polu i lesie, ale nie bardzo kojarzę ile.

rusałka

Czwartek, 26 stycznia 2012 · Komentarze(2)
rowerowa przejażdżka w tempie najpierw zakorkowanym a potem spacerowym nad rusałkę i strzeszynek z rowerem i farbkami.

Przy okazji pomiary:
nad Rusałkę z chaty ------> 2,5km
wytrzymałosć bez rękawiczek----> trzy dość szybkie szkice farbką (razem około 20 minut łącznie z czekaniem na obeschnięcie)

żółtkiem

Wtorek, 24 stycznia 2012 · Komentarze(3)
na russkij, wzięłam nie ten rowerozamykacz i trzeba było wrócić do chaty po właściwy.
Potem na basen,
instruktor dowalił tysiące basenów żabą, a to nie jest mój styl. Szczerze mówiac, ja po prostu nie umiem tym pływać. Tzn. radzę sobie, ale nie wyścigowo, nawet nie przyzwoicie:/ Dostałam takiego skurczu, że musiałam wyleźć z basenu O_o żeby się jakoś go pozbyć. Na szczęście potem już były ludzkie style-kraule i delfiny.
Nie mam pojęcia, co u diabła robię z tym klasykiem źle.

przeprowadziłam kilka pomiarów

Wtorek, 24 stycznia 2012 · Komentarze(6)
przeprowadziłam kilka pomiarów bo nie mogłam spać.
i tak
w jedną stronę/na ruski nr 1--->1.3km
w jedną stronę/na ruski nr 2--->3km
w jedną stronę/po kredki --->2km
na Maltę/wariant najprościejszy--->5,5km
z basenu wariant najprościejszy--->3,62km
duże kółko maltańskie / pomiary przeprowadziłam 3, jeden się nie udał, a dwa kolejne wykazały raz 5,93km a drugi raz 6km
należałoby zmierzyć jeszcze odległości:
do mapiarni
do biblioteki
do dentysty
do lydla
do netto
do teskoł
i do biedronki:)
to jak znowu nie będę mogła spać...