bede w piątek jechała do Bydzi - mam nadzieje rowerem, ale chyba nie bardzo przez Mogilno...no i to będzie typowa przejazdówka, czyli asfaltem raczej - szybko dosc , oczywiscie w miare moich mozliwosci...jakos po swietach bardzo chętnie sie do Mogilna wybiorę, żeby jakos bardziej terenowo i zwiedzająco pojezdzic...mozemy sie jakos po swietach ustawić...
tatanka 20:54 wtorek, 7 kwietnia 2009
a na swieta mam nadzieje rower mieć w Bydzi i tam gdzieś pojedzdzic po okolicach:)
Uuuufff to dobrze, ę teraz nie wypaliło, bo ja z kolei bawiłem w Toruniu. W niedziele raczej jestem na miejscu... :)
mogilniak 20:37 wtorek, 7 kwietnia 2009
świetnie! własnie w te niedzielę mielismy sie wybrać do mogilna pociagiem i sie na miejscu tam pokręcić, nawet myslałam czy by sebkowi nie dać znać...niestety siła wyższa spowodowała ze niestety. ale nic straconego, ja z tego zaproszenia skorzystam i może juz całkiem niedługo, jakos po swietach?:D
tatanka 20:34 wtorek, 7 kwietnia 2009
W nasze okolice nie tylko Sebek zaprasza ;) Także zapraszam... :)
mogilniak 19:37 wtorek, 7 kwietnia 2009