Komentarze (4)

tak, wczesniej pojechali moi znajomi. My mielismy dojechac. Slą sms-y...zachwycone:) No cóż, przynajmniej im sie udało...
A załamanie trochę zmogło, ale walczę z tym:)

tatanka 10:49 środa, 12 sierpnia 2009

Żyjesz? Mam nadzieję, że Cię załamanie nie zmogło? ;)
Ktoś pojechał w ogóle?

aard 08:43 środa, 12 sierpnia 2009

jutro wyjeżdzamy (najpierw pociągiem:)

tatanka 11:20 czwartek, 6 sierpnia 2009

Kiedy start?

aard 08:58 czwartek, 6 sierpnia 2009
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!