przed wyjazdem
Czwartek, 24 grudnia 2009
· Komentarze(1)
Kategoria samotnie jest mniej fajnie
najpierw nad Maltę zrobić półtora kółka, a potem nad Rusałkę gdzie jest tak slisko, że sie niegroznie wywaliłam. Nad Maltą też miejscami slisko.
Zainspirowana swoim wczorajszym prezentem (termogatkami) pojechałam kupić takie swojemu Tacie, który jest geodetą, łazi po polach w mróz i narzeka że marznie.
W taterniku rewelacja - można wprowadzać rower. Niby logiczne bo sklep taki turystyczno-sportowy, ale jednak i tak fajnie.
Zainspirowana swoim wczorajszym prezentem (termogatkami) pojechałam kupić takie swojemu Tacie, który jest geodetą, łazi po polach w mróz i narzeka że marznie.
W taterniku rewelacja - można wprowadzać rower. Niby logiczne bo sklep taki turystyczno-sportowy, ale jednak i tak fajnie.