zakopki

Niedziela, 7 lutego 2010 · Komentarze(5)
Kategoria z Jacem
Chcieliśmy pojechać do Puszczykowa, ale skutecznie się zakopaliśmy w sniegu tak, że wrócilismy z powrotem. Może gdzieś dalej mozna juz jechac nadwarcianskim, np może za Luboniem? - nie wiem - ten odcinek na który żesmy weszli był kompletnie nie do ujechania...
Za to smiechu co niemiara.
Szkoda tylko, żeśmy dłużej nie pojeździli.

Komentarze (5)

To super, pojedziemy !
Niech w końcu coś w pogodzie się poprawi :)

JPbike 20:18 niedziela, 7 lutego 2010

chciałabym tam w okolice pojechać i zobaczyc to słynne Kłomino, zanim zniknie z powierzchni ziemi....:D
Bardzo chętnie sie piszę na wycieczkę, jakby co!

tatanka 20:07 niedziela, 7 lutego 2010

Aha - to rozumiem i strasznie tęsknię za prawdziwą nawierzchnią nadwarciańskiego
A tak mam pomysł na wypad całodniowy (oczywiście jak warunki będą do jazdy) - byłaś kiedyś w okolicach Borne-Sulinowa ?

JPbike 19:34 niedziela, 7 lutego 2010

wiesz - mysmy zjechali zaraz za tym takim industrialem, czyli jeszcze przed tym zjazdem co jest za wiaduktem ....i łojejku, no sie nie dało...bo tam własnie nie jest wydeptane na twardo i rower się zakopuje...no i potem juz nie próbowaliśmy. Za to całkiem okej się jechało klasykiem od malty do gruszczyna wczoraj..

tatanka 19:19 niedziela, 7 lutego 2010

Ja też już dwa razy próbowałem nadwarciańskim - w obu przypadkach od Puszczykowa do Lubonia, co prawda da się jechać, ale jest strasznie wydeptany i koszmarnie wyboisty :(

JPbike 19:03 niedziela, 7 lutego 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!