do Rodziców

Piątek, 2 kwietnia 2010 · Komentarze(7)
Do Rodziców na święta. Trasę wpiszę potem, w każdym razie przez Janowiec Wielkopolski na przyklad i Cerekwicę, i przez Żnin, Rynarzewo. Prawie cały czas mżawka na zmianę z deszczykiem.

Komentarze (7)

Szacun , ale nie przesadzaj .

skibabike 11:14 wtorek, 4 maja 2010

Niedawno miałem okazję jechać 190 km w lekkim deszczyku, mżawce, tylko momentami mocniej dawało :-). Jego upierdliwość pod koniec dnia dawała się jednak we znaki :-].
Także uważam, że jak na dziewczynę jesteś twarda ;-).
Pozdrower.

MARECKY 21:38 wtorek, 6 kwietnia 2010

Dystansik I klasa :-)

Darecki 19:14 wtorek, 6 kwietnia 2010

Dziekuję Panowie, jednak nie chwalcie mnie przesadnie;) to była naprawdę "mżawka" i "deszczyk". Nie ulewa ani solidny deszcz:) Nawet nie średni. Nie sprawiał przykrości.
Wilku - motywacja niemała, owszem, Rodzice to jedno, za drugie - to trasa jest sprytnie obmyślona - nie mozna podjechać pociągiem, hehehe....bo go po drodze nie ma....

tatanka 18:13 wtorek, 6 kwietnia 2010

Jesteś twarda dziewczyna :-). Taki dystans w deszczu robi wrażenie.
Pozdrower.

MARECKY 13:45 poniedziałek, 5 kwietnia 2010

No piękna trasa, w deszczu pokonać taki dystans - to nie w kij dmuchał!
Ale jadąc do rodziców na święta - pewnie motywacja niemała, jak człowiek się w końcu nawet mokry doturla to może liczyć na prawdziwą gościnę i sporo świątecznego żarełka :))

wilk 12:29 poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Oj ... szacunek :)
Wesołych Świąt :)

JPbike 20:49 sobota, 3 kwietnia 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!