do jacka i z powrotem.

Piątek, 1 października 2010 · Komentarze(0)
do Jacka i z powrotem. Po drodze jakis Pan twierdził, że nie mam prawa jechac po ulicy po której jechałam. Na moje to miałam prawo, ale muszę sprawdzić. Pan był uprzejmy, ale stwierdził że chętnie by mi mandat dał. Czy miał prawo dawać mandaty tez nie wiem. Nie dyskutowałam, pojechałam dalej. Pan tez powiedział że nie ma czasu na dyskusje ze mną. Ot, taki mały zgrzyt o poranku.:D
A oto co może NAPRAWDĘ zepsuć poranek:
http://wulffmorgenthaler.woland.com.pl/paski/2009_11_16.jpg

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!