do Mokrza pociągiem, potem traską przez las do wielkiego wrzosowiska, nie wszędzie dało się jechać. Powrot do Wronek, stamtąd pociąg.
widok w Noteckiej
w drodze powrotnej ślisko
Komentarze (4)
do Mokrza pociągiem, a potem zielonym szlakiem pieszym. No własnie jak nie ma mrozu to przypuszczam że rowerem się nie bardzo da bo piach po kolana, na mrozie jeszcze okej...Najlepiej sprawdź na mapie jeszcze ... Musimy się kiedyś umówic jeszcze na te WŁAŚCIWE pagórki dolskie (nie te popierdółki co na trasie maratonu...;) Bo tam też jest fajnie.