od sklepu do sklepu

Sobota, 20 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria z Jacem
...bardzo męczące 70 km na wagancie (pedały wymienione na stare giantowe), od sklepu do sklepu do sklepu od sklepu (i dlatego na wagancie, bo jego to nikt nie gwizdnie...), wsciekłość i poczucie zmarnowanej soboty mimo dokonanych zakupów rowerowych ciuchów.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!