Poznań - Skórzewo -Niepruszewo
Sobota, 19 kwietnia 2008
· Komentarze(2)
Kategoria w ekipie
Poznań - Skórzewo -Niepruszewo i jez. Niepruszewskie - Buk - Grzebienisko - Ceradz Koscielny - Skórzewo -Poznań
oraz do apteki zaraz po wycieczce na Gwarną po jakies coś o dziwnej nazwie która rzecz jasna od razu po wyjsciu z domu zapomniałam, no ale od czego bystre panie famaceutki:)
Nazwy miejscowości zapisane te które zapamietałam, bo nie chce mi się do mapy sięgać.
Zimno, ale słonecznie i bardzo fajnie, dośc silny wiater po pysku podczas powrotu do Poznania
dodatkowe atrakcje - przejazd przez osiedle nowobudujących sie domków jednorodzinnych, który okazał się bardziej zaskakujący i nieprzejezdny niz dzisiejszy tak zwany teren
Bardzo wesoło było (przynajmniej mnie:)
A na dodatek spałam tylko cztery godziny przedtem, a jechało mi sie super, wiec to chyba była taka euforia po tygodniu przed kompem i ostrego palenia cigaretów.
No ale przynajmniej trzymam sie swojej nowej zasady: na wycieczkach rowerowych nie palę;) na razie sie udaje:D
dodam jakies zdjęcia nawet, o, ale zaraz:)
ekipa jedzie:
zielono aż miło:
postój pod sklepem w Buku:
wystawa fotografa w Buku:
wystawa sklepowa w Buku: urocze aniołki i wiele innych cudeniek:) kiczowate? moim zdaniem urocze:D
synagoga w Buku:
jedna ze wspomnianych atrakcji juz pod samym Poznaniem: przedzieranie sie przez chęchy;
oraz do apteki zaraz po wycieczce na Gwarną po jakies coś o dziwnej nazwie która rzecz jasna od razu po wyjsciu z domu zapomniałam, no ale od czego bystre panie famaceutki:)
Nazwy miejscowości zapisane te które zapamietałam, bo nie chce mi się do mapy sięgać.
Zimno, ale słonecznie i bardzo fajnie, dośc silny wiater po pysku podczas powrotu do Poznania
dodatkowe atrakcje - przejazd przez osiedle nowobudujących sie domków jednorodzinnych, który okazał się bardziej zaskakujący i nieprzejezdny niz dzisiejszy tak zwany teren
Bardzo wesoło było (przynajmniej mnie:)
A na dodatek spałam tylko cztery godziny przedtem, a jechało mi sie super, wiec to chyba była taka euforia po tygodniu przed kompem i ostrego palenia cigaretów.
No ale przynajmniej trzymam sie swojej nowej zasady: na wycieczkach rowerowych nie palę;) na razie sie udaje:D
dodam jakies zdjęcia nawet, o, ale zaraz:)
ekipa jedzie:
zielono aż miło:
postój pod sklepem w Buku:
wystawa fotografa w Buku:
wystawa sklepowa w Buku: urocze aniołki i wiele innych cudeniek:) kiczowate? moim zdaniem urocze:D
synagoga w Buku:
jedna ze wspomnianych atrakcji juz pod samym Poznaniem: przedzieranie sie przez chęchy;