Poznań - szlak nadwarciański
Niedziela, 27 kwietnia 2008
· Komentarze(3)
Kategoria w dwójkę z Aldoną
Poznań - szlak nadwarciański - Puszczykowo - Mosina - Baranowo - Krajkowo -szlak Konwaliowy z modyfikacjami -Jaszkowo - Góra - Psarskie -Śrem - Niesłabin - Orkowo -Czmoniec -Radzewo -Dworzyska - Mieczewo -Kamionki - nad Głuszynką - Poznań Starołęka - i od Wildy do domu okrężnie.
Piękna pogoda, krótkie spodenki, krótki rękaw, wszystko kwitnie i w ogóle pięknie nadzwyczaj. Spiekłam łapy i pojawiła sie już głupia opalenizna na koszulkę i rekawiczki.
Troche błota było, ale niedużo, za to sporo piasku. Teren śliczny!
Gonił nas też wyjątkowo agresywny kiełbas na czterech łapach, akurat jechałyśmy po istnej piaskownicy więc nasze szanse były dośc nikłe -na szczęście sobie odpuścił...
Jednym słowem było super;)
aaaa i w drodze powrotnej jakos tak wyszło, że zaczęłyśmy mini-wyścig z dwoma bajkerami, bylo to bardzo zabawne, bo jeden bez przerwy się oglądał (pewnie czy już zostałysmy wreszcie mocno z tyłu) - ale my jak na złość nie chciałysmy im z koła zejść:D
na przejeździe przez tory w Mosinie papieskie graffiti:
trochę błota a jakże:
wiosna:)
budka dla ptaków nr 44
w drodze powrotnej:
Piękna pogoda, krótkie spodenki, krótki rękaw, wszystko kwitnie i w ogóle pięknie nadzwyczaj. Spiekłam łapy i pojawiła sie już głupia opalenizna na koszulkę i rekawiczki.
Troche błota było, ale niedużo, za to sporo piasku. Teren śliczny!
Gonił nas też wyjątkowo agresywny kiełbas na czterech łapach, akurat jechałyśmy po istnej piaskownicy więc nasze szanse były dośc nikłe -na szczęście sobie odpuścił...
Jednym słowem było super;)
aaaa i w drodze powrotnej jakos tak wyszło, że zaczęłyśmy mini-wyścig z dwoma bajkerami, bylo to bardzo zabawne, bo jeden bez przerwy się oglądał (pewnie czy już zostałysmy wreszcie mocno z tyłu) - ale my jak na złość nie chciałysmy im z koła zejść:D
na przejeździe przez tory w Mosinie papieskie graffiti:
trochę błota a jakże:
wiosna:)
budka dla ptaków nr 44
w drodze powrotnej: