Jeżdżenie z errorami.
Najpierw

Niedziela, 8 czerwca 2008 · Komentarze(7)
Jeżdżenie z errorami.
Najpierw razem z kolegą do Środy,
potem juz sama ze Środy na ( z malym errorem) Giecz, Neklę, potem wkradl się error kolejny i wylądowałam w Czerniejewie ( i przy okazji poza mapą którą posiadałam), Spotkalam tam dwóch sympatycznych panow na rowerach i starsza parę na skuterze i wypiłam w ich towarzystwie kawę oraz zorientowałam sie co do dalszej drogi. Potem do Pobiedzisk i przez Promno, Promienko, Biskupice, Uzarzewo, Gruszczyn do Poznania (tym tam leśnym i potem przez Maltę)
Straszny upał, ale jechało sie całkiem dobrze.

Komentarze (7)

szczerze i z niejakim wstydem przyznaję, że nie mam najmniejszego zainteresowania piłką kopaną....
nie ogarniają mnie niestety również uczucia patriotyczne i nie przełykam łez wzruszenia gdy nasze chłopaki jada grać mecz gdzies w zimbabwe...
może gdybym miała telewizor, to ewentualnie spojrzałabym dla porzadku...
ale gdybym go miała to również nieustannie pewnie by mnie doprowadzal do szału....
...ale wszystkim kibicujacym zycze wielu pozytywnych emocji

handicapu nie znalazłam. może jak w końcu zaprowadzę jakis ład w pokoju to sam sie znajdzie.

tatanka 07:34 czwartek, 12 czerwca 2008

I co? Znalazł się?
Choć moim zdaniem w tym miesiącu posiadanie handicapu polega właśnie na nieposiadaniu czegoś. Bądź telewizorni bądź zainteresowania piłką kopaną ;)

aard 16:00 środa, 11 czerwca 2008

zajrze pod stół i do szafy, może faktycznie siedzi tam jakis handicap.....

tatanka 13:34 wtorek, 10 czerwca 2008

Nie posiadasz telewizorni, czyli handicap masz ;)

aard 10:07 wtorek, 10 czerwca 2008

podium to nigdy nie było moje...gdzie mi tam do tych wszystkich wycinaczy.
co do ME, i tak telewizorni nie posiadam:)
jatylkopobulki - i z mojej strony podziekowania za sobo i za pół niedzielki:)

tatanka 23:49 poniedziałek, 9 czerwca 2008

Ładnie idziesz! Dajesz! :)
W czerwcu podium jest Twoje! :)))
PS. czy podczas ME kobiety mają na BS handicap? ;)

aard 23:09 poniedziałek, 9 czerwca 2008

Wciąż jestem pod wrażeniem, wczoraj zdecydowanie nie dałbym rady takiemu dystansowi. Jeszcze raz dziękuję za odprowadzenie do Środy i za sobotę :)

Pozdrówki

jatylkopobulki 07:30 poniedziałek, 9 czerwca 2008
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!