świetna wycieczka w towarzystwie jatylkopobulki i tobiasza. celem były Stawy Milickie, piekne tereny tam są. Ostatnie km miedzy Krotoszynem a Jarocinem, kiedy to sie okazało ze moge nie zdążyc na pociąg do Jarocina, przebyte w tempie dotąd dla mnie dosc niewyobrażalnym...jezeli chodzi o czas trwania tego tempa... Było bomba! Wielkie dzieki dla towarzyszy!
Komentarze (14)
super wycieczka:)fotki:)a i dystans godny pozazdroszczenia!:) pozdrowionka
Tomalos - ja bym bardzo chetnie wstawiała fotki. Niestety po wywrotce w Puszczy Noteckiej aparat się zepsuł, na szczescie nie zepsułam się ja... Brak mi czasu, by sie zastanowic jaki chcę, pojechac gdzieć i sprawic sobie nowy....
no tak, świetna wycieczka, świetny dystans, stawy milickie są bardzo ładne ale może nie wszyscy o tym wiedzą... kiedyś pojawiało się tu sporo fotek a teraz co? Może jakaś zachęta potrzebna? :)
Odpowiednio zmotywowany mogę jechać i 250, byle nie w takim tempie, jak ta ostatnia czterdziestka. I może wzdłuż jakiejś linii kolejowej, hę? Tak w razie czego :D
Potwierdzam, było zarąbiście! Cudne okolice, super towarzystwo, niemal idealna pogoda na takie wypady i to mordercze tempo na koniec... Satysfakcja niby jest, ale ja już nie chcę się tak spieszyć.