pociągiem do Jarocina, stamtąd pod wodzą JaTylkoPobułki Znanego tez jako Zły Człowiek do Środy Wlkp. Piękna pogoda i wycieczka extra, po drodze przejechalismy przez polowanie.
najpierw na russkij do Oli, a potem na basen. zimno jak nie wiem, toteż się zakominiarkowałam i wyglądałam zapewne jak ufo. niestety nie mogę brać gianta na dojazd na basen, bo po wyjsciu mogłabym już go nie zastać, toteż pojechałam wagantem.
na basenie: ćwiczenia do kraula i do delfina, na zakończenie 4 x 25 delfin, wyszłam z basenu dośc padnięta, a jak pomyslałam że jeszcze rowerem do chaty to juz w ogóle. Ale w kominiarce było fajnie ciepło przynajmniej.
na basenie pierwszy kwadrans kraulem, żabka , kraulem kraul - 8x25m żabka 8x25m kraul 8x25m kolejnego kwadransa nie pamiętam ile - kraule i żabki, nie chciało mi sie cwiczeń ostatni kwadrans - kraul -750m w ciągu pływałam dziś bez polotu i jakoś ciężko.
potem do biblioteki, zapłaciłam jeden zloty kary:) potem do lidla po syr do chaty potem na russkij do Zośki potem na serbski, było vrlo veselo. no i do domu. Rwę diabli wzięli, hurra!