Komentarze (18)

trwało długo ale juz chyba ok:) dzieki wszystkim:D

tatanka 18:47 niedziela, 7 lutego 2010

Witaj! Jak palec? Mam nadzieję, że jest już lepiej :) Pozdrowienia

zyleta 23:16 sobota, 6 lutego 2010

...biorąc pod uwagę, że nie jeździsz, obawiam się, ze dalej nie jest dobrze... :(
Zdrowiej! :)

alistar 20:45 piątek, 5 lutego 2010

Współczuję. Jak udało Ci się tego dokonać?
Sama kiedyś małego palca złamałam o framugę. Nawet miesiąc w gipsie nie oduczył mnie chodzenia na boso.

camelek86 20:17 niedziela, 24 stycznia 2010

niestety dalej niesprawny:)
nie sądziłam że skręcenie malutkiego palca tak potrafi przeszkadzać...no ale trezba jesczez poczekać.

tatanka 17:47 piątek, 22 stycznia 2010

Jak się miewa Twój palec?
Pozdrawiam ciepło (pomimo temperatury na dworze) :)

alistar 10:49 piątek, 22 stycznia 2010

Zdrówka, Boża Krówko! ;)

aard 20:39 niedziela, 17 stycznia 2010

do wesela się zagoi :) a tak serio to życzę Ci żeby nie bolało już i właściwy kolorek wrócił na miejsce :)

zabel 18:19 niedziela, 17 stycznia 2010

Szybkiego powrotu do zdrowia! I do roweru oczywiście :D
Lepiej z tym teraz nie jeździć, tylko szybko wyleczyć, niż później dłużej cierpieć.
Pozdrawiam :)

zyleta 00:17 niedziela, 17 stycznia 2010

rypnęłam się w srodę,
no a dzisiaj prawie mnie już nie boli, a wczoraj kulałam jeszcze.
lekarz mi mówił cos o dwóch tygodniach(?!), ale chyba tak zle nie będzie, jak tylko zlezie opuchlizna i te radosne kolory to wsiadam na rower...
dzieki Wszystkim!:D

tatanka 18:47 piątek, 15 stycznia 2010

Zdrowia życzę, a ponieważ jesteś chwilowo uziemiona, to zapraszam na mojego bloga, gdzie czeka mała relacja z rowerowych Wzgórz Dylewskich ;-). Pozdrowienia.

MARECKY 18:42 piątek, 15 stycznia 2010

Wracaj szybko do pełni zdrowia :)
Wiesz, te różnice w nazewnictwie są istotne dla medyków ;P Ciebie i tak boli podobnie ;P

alistar 12:14 piątek, 15 stycznia 2010

Tez kiedys tak mialem, bardzo wkurzajace; takie male nic, a tak przeszkadza :).
Szybkiego pozbierania sie!

klosiu 22:26 czwartek, 14 stycznia 2010

dzięki!
własciwie to nawet nie wiem, może by sie dało jezdzic..?;)

tatanka 19:33 czwartek, 14 stycznia 2010

Zdrowiej!!!

Kajman 18:38 czwartek, 14 stycznia 2010

Oj :(
Szybkiego powrotu do sprawności :)

JPbike 17:06 czwartek, 14 stycznia 2010

skręcony:)
za diabła nie wiem, jaka jest różnica między:
wybity, skręcony, zwichnięty, stłuczony...:)
Dziekuję:D

tatanka 13:34 czwartek, 14 stycznia 2010

Wybity?
Szybkiego powrotu do zdrowia.

bikergonia 12:59 czwartek, 14 stycznia 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!