majówka 1
Sobota, 1 maja 2010
· Komentarze(1)
Do Zbąszynka pociągiem, potem do Łagowa okrężnie. Byliśmy w czwórkę: Aldona, Maciej, Jacek, ja. Mniej więcej cztery-pięć km przed Łagowem Maciejowi poszedł w diabły bębenek, skutkiem czego dalsza jazda stała sie możliwa tylko na zapobiegliwie zabranej lince holowniczej:)
Jak mi się zachce, to wkleję potem trasę i zdjęcia.
Jak mi się zachce, to wkleję potem trasę i zdjęcia.