Poznań - Kórnik - powrót

Niedziela, 16 marca 2008 · Komentarze(3)
Kategoria w ekipie
Poznań - Kórnik - powrót przez Dachową, Robakowo, Tulce - Poznań
Wycieczka super, tylko że pod koniec, jak juz samotnie po pozegnaniu towarzystwa zmierzałam w kierunku domu, napatoczył się jakiś obywatel który na mnie nawrzeszczał i chcial wzywać policję z powodu, że zjechałam ze ścieżki rowerowej i przejechałam 10 metrów po chodniku (całkiem pustym, dodajmy, i szerokim na 3 metry chyba), żeby się dostać do ulicy, którą już zwyczajnie pomykam do siebie.
Powiedziałam mu , zeby wezwał tę policję jak musi i pojechałam do domu.

Komentarze (3)

Ładny dystans ;)
Niestety dużo kretynów chodzi po tym świecie :(
Pozdrawiam ;)

kosma100 21:35 niedziela, 16 marca 2008

drugi raz byłam w tym roku tam...a o spadkobiercy nic nie wiem, ale może się dowiem...

tatanka 17:43 niedziela, 16 marca 2008

Kórnik ostatnio na topie... nie wiesz, czy znalazł się spadkobierca emigranta pochodzącego z tego miasta (od wojny do niedawna żył jak bezdomny w Anglii)?

flash 17:20 niedziela, 16 marca 2008
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!