1 kwietnia na moście dworcowym w Poznaniu, po godzinie 19, kierowca bmw potrącił, niestety śmiertelnie, 27-letnią Katarzynę. Dziewczyna jechała prawidłowo, natomiast kierowca przekroczył prędkość i wjechał na nią z tyłu. W zasadzie, w tym miejscu, przy jego prędkości - nie miała żadnej szansy. W tym miejscu jest niebezpiecznie, mimo ograniczenia prędkości do 50km/h samochody tam pędzą jak oszalałe. Nie ma tam ścieżki rowerowej. Dzisiaj odbyła się wyjątkowa masa krytyczna, poświęcona zmarłej rowerzystce. Mam mieszane uczucia co do mas krytycznych i chyba jeszcze się nie zastanowiłam, czy jestem za taką formą protestu, czy nie. Ale dziś miałam głębokie poczucie, że jechac należy, więc pojechałam. Ludzi było sporo. Wydaje mi się, że był spokój (tak też miało być). Nie mam porównania, bo nigdy wcześniej na żadnej masie nie byłam. Potem pojechałam ze znajomymi jeszcze na krótki spacer.
z powrotem do Poznania. Niby się spieszyłam, ale jakoś nie wychodziło. Nie mogę zwalić na wiatr, bo jakoś drastycznie nie przeszkadzał. Za to trasa fajna, dojazdowa ale w porządku, częściowo jeszcze chyba nie przejeżdżana (przeze mnie oczywiście), muszę wpisać potem. Słońce świeciło pięknie, ale nie było upału.
Do Rodziców na święta. Trasę wpiszę potem, w każdym razie przez Janowiec Wielkopolski na przyklad i Cerekwicę, i przez Żnin, Rynarzewo. Prawie cały czas mżawka na zmianę z deszczykiem.