Wycieczka z AKTR Cyklista do Puszczy Drawskiej (z noclegiem w pięknych okolicznościach przyrody). Bardzo sympatycznie spędzony weekend. Wycieczka nie powalała kilometrażowo, za to ilością chęchów, piachu, podjazdów na pagórki (nie wszystkie okazały się do zdobycia) oraz nurkowaniem w pokrzywach - owszem; czyli bardzo udana i mi pasująca, no, może pomijając ten piach, ale jakaś cena za tak piękną przyrodę wokół musiała być. Na koniec wycieczki była jeszcze kąpiel w jeziorze, a na zakończenie dnia - zbieranie chrustu w lesie - super zabawa, ognisko z kiełbaskami i grzańcem, cudo. Nocleg w namiocie na polanie pełnej margeretek. Po prostu bajkowo...
z Łagowa do Toporowa, trochę po drodze się pogubiliśmy, jeden rower na holu. Pociąg w Toporowie jeszcze nie był tak zatłoczony, spokojnie weszliśmy, natomiast potem to była istna masakra, ludzie ściśnięci jak sardynki, dużo ludzi zostawało na peronach, bo nie mogli już się wcisnąć.