Ponieważ Wojtek się przyznał, że nigdy nie był w Gieczu, postanowiliśmy tam pojechać. Poznań - standardem dp Swaja - Góra - aaaa, nie chce mi się wpisywać dokładnej trasy... w każdym razie na pewno Kociałkowa Górka - Nekielka - Stroszki- Giecz - z Giecza prosto do Środy, a ze Środy (już bez Wojtka) przez Jarosławiec a potem polami i asfaltami do Poznania. Na Malcie spotkaliśmy Aldonę i Macieja. Giecz co prawda Wojtkowi tyłka nie zerwał (w sensie: Wojtek się nie zachwycił) za to wycieczkę należy zaliczyć do udanych miedzy innymi z powodu skolekcjonowania aż 3 Świętych Wawrzyńców...
baba w płocie w Górze:
Zazieleniony Wawrzyniec z Chłapowa:
Święty Wawrzyniec z Dębicza:
Wąskotorówka w Środzie Wielkopolskiej:
Ale fart dzisiaj - trzeci Wawrzyniec! Z Jarosławca.