Poznań - Puszczykowo - Rogalinek - Rogalin - Świątniki -Radzewice -Trzykrotne Młyny -Czmoniec - Orkowo - Niesłabin - Zbrudzewo - Śrem - Nochowo - Pełczyn -Gawrony - Miedzychód - Pinka - Kotowo - Dolsk - Trąbinek - Błażejewo - Włościejewice - Włościejewki - Brzóstownia - Książ Wielkopolski - przez most na druga stronę Warty - Solec -Przymiarki - Sulejówek - Garby - Środa Wielkopolska (tu się objedliśmy i pojechaliśmy pociagiem do domu) Okolice Dolska są rewelacyjne, ale jeszcze za wcześnie, żeby wjechać porządnie w teren. Pogoda dziś przepiękna, świetnie się jechało. Aha, no i wyjazd był rzecz jasna w intencji. Żeby wyjazd wakacyjny wyszedł tak jak trzeba. Razem, rowerowo i tam gdzie ma być:D
Komentarze (12)
300 - myslę że tak, ten dystans powinien byc dla mnie osiągalny. Wątpliwości mam co do dłuższych dystansów, powiedzmy, z 30-40-50 km dłuzszych. Tu nie jestem pewna.
oj jaka tam tajemnica - na Bałkany chcieliśmy jechac. Chyba Ci mówiłam kiedys? W jednym roku koleżanka połamała kosci w stopie, w kolejnym nie było kasy za bardzo, w tym się uda:D
nawet chwilę bylismy w terenie. Myslałam że z błota nie wyjadę:D Normalnie mnie wessało... Dolsk rządzi, wiadomo nie od dziś;) Jak tylko przeschnie teren, jadę jeszcze raz:D Już niedługo...