Wpisy archiwalne w kategorii

z Jacem

Dystans całkowity:16929.39 km (w terenie 4791.00 km; 28.30%)
Czas w ruchu:585:43
Średnia prędkość:18.47 km/h
Liczba aktywności:208
Średnio na aktywność:81.39 km i 5h 02m
Więcej statystyk

póki co, życiówka

Niedziela, 24 lipca 2011 · Komentarze(8)
Kategoria z Jacem
Poznań -Rusałka - Strzeszynek -Kiekrz -Rokietnica-Szamotuły -Czarnków-Lubasz -Trzcianka -Wałcz -Czaplinek-Złocieniec-szlak zdjętych torów do Połczyna Zdroju -Połczyn Zdrój -Złocieniec - Czaplinek - Wałcz - Piła -pkp do Poznania (też nie chciało być gorsze i zafundowało nam rundę honorową wkoło miasta, przez co jechaliśmy ze 40 minut dłużej)
dodam może ze dwa zdjęcia pozniej.

Dodam jeszcze, że nie chcąc być miętka (i pamiętając o emonice, która swoje 300 trzasnęła na oponach jak od traktora, nie chciałam być gorsza i chciałam zostawić swoją grubaśną tiogę z tyłu, ale - może na szczęście - Jacu mi zamienił na tył slika, przod został jaki był -continental explorer) W tej konfiguracji jechało się całkiem dobrze. W ogóle jechało się zadziwiająco dobrze, mało brakowało, a wrócilibyśmy do Poznania i pękłaby 400, wydawało mi sie że wciąż mam siły...no ale, może mi się tylko wydawało:)

na południe

Niedziela, 10 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria z Jacem
na południe. szczegóły wyjazdu - jeśli będę miała czas i ochotę wpisywać.

po deszczu

Niedziela, 3 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
namówieni przez Michała, pojechaliśmy z Jacem podjeżdżać na Morasku.

Kaczawy 4

Niedziela, 26 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Kaczawy, z Jacem
Łupki - Nielestno -Pilchowice -Zapora Pilchowicka (wspaniała) -Strzyżowiec -Siedlęcin (zwiedzanie Wieży Rycerskiej) - trasa ER-6 - Jelenia Góra - dworzec PKP

Kaczawy 3

Sobota, 25 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Kaczawy, z Jacem
z noclegu nad jakimś stawkiem -Kondratów - Rzeszówek - Świerzawa - Sędziszowa (oglądanie Organów Wielisławskich) - wjazd na Wielisławkę (ostry podjazd, fajny, podjeżdżalny pewnie w 100% bez sakw) - powrót do Sędziszowej - Nowy Kościół - Nowa Ziemia (polecam pyszne pieczone pierogi w zajeździe Złoty Las) - Sępów - Wilków - kawałeczek za oficjalnym zjazdem do kamieniołomu Wilcza Góra jest ścieżka prowadząca do rezerwatu Wilkołak - wjazd (fajny podjazd) - ogląd kamieniołomu, jak zwykle kamieniołomy nie zawodzą - zjazd ścieżką z oznaczeniami pieszych z kijkami:) do drogi Złotoryja - Wilków - Wilków - Sępów - Nowa Ziemia -Nowy Kościół - Jastrzębnik - Proboszczów - Ostrzyca Proboszczowska (najwyższe wzniesienie Kaczawskich, wygasły wulkan o wspaniałym kształcie) - Bełczyna -Bystrzyca -Wleń -Łupki -nocleg w schronisku młodzieżowym w Łupkach (20 zł od osoby, + 6 zł pościel, schludnie, czysto, klimatycznie, bardzo ładny budynek schroniska)

Kaczawy 2

Piątek, 24 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Kaczawy, z Jacem
gdzieś na zarośniętym zupełnie żółtym szlaku pieszym - przebijanie się wzdłuż rzeczki w kierunku wsi Nagórnik, Rządza - zjazd na drogę pomiędzy wsią Nagórnik i Rządza -Nagórnik - Półwsie -Wierzchosławice - Bolków (zwiedzanie zamku) - Świny - Pogwizdów - Grobla - zielony szlak pieszy wzdłuz rzeki Młynkówki (przejezdny) - Wąwóz Siedmica (dalej zielony szlak pieszy - tu już nieprzejezdny, raczej przenośno -ciagnięty) - Ruski Most - Wąwóz Myśliborski (tylko kawałek, zaczęło lać, a przenosić roweru już mi się odechciało) - zawrócenie -Pomocne - Stanisławów -ruiny radiostacji - Rosocha (szczyt) -szlak niebieski pieszy - do szlaku czarnego pieszego - gdzieś w okolicy zetknięcia się tych dwóch szlaków nocleg

Kaczawy 1

Czwartek, 23 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Kaczawy, z Jacem
Świebodzice - Zamek Książ - zjazd szlakiem zielonym - do szlaku niebieskiego, szlakiem niebieskim na Strugę -
Struga - Lubomin - Bacówka pod Trójgarbem - szlak zielony pieszy (częściowo niepodjeżdżalny - stromy trawers, nawet prowadzić rower trudno - Trójgarb (szczyt) -szlak zielony pieszy (zjeżdżalny, fajny) -Nowe Bogaczowice -na Stare Bogaczowice, po drodze skręt na zarośnięty szlak żółty, na zachód szlakiem żółtym wzdluż rzeczki - nocleg po płd. stronie rzeczki.
Kilometraż trochę zaniżany - licznik wysiadał.

Powrót z paszczy

Niedziela, 19 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria w ekipie, z Jacem
Powrót z Paszczy do Poznania (przez np. Czarnków, Lubasz). Ostatnie 40 km jechałam niestety bardzo osłabiona, na ćwierć gwizdka przez jakieś głupie zatrucie.