Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie jest mniej fajnie

Dystans całkowity:5833.78 km (w terenie 653.50 km; 11.20%)
Czas w ruchu:215:16
Średnia prędkość:19.84 km/h
Liczba aktywności:247
Średnio na aktywność:23.62 km i 1h 44m
Więcej statystyk

Pozbierane przejazdy do klientów

Piątek, 26 października 2007 · Komentarze(1)
Pozbierane przejazdy do klientów i koleżanek, czysto praktyczne. szkoda, że nie mam czasu, bo było parę takich ladnych weekendów, eh
a mialam nadzieje cała jesień przejeździć, no trudno...

Poznań - Luboń - Wiry -

Sobota, 18 sierpnia 2007 · Komentarze(4)
Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - kombinowanie po WPN bezszlakowe w duzej mierze, ale gdzies tam w pewnym momencie przez cały szlak czarny nad jez. Dymaczewskim i czerwony nad jez. Góreckim, powrót tez mocno wykombinowany na hurra, gdzie jest bardziej zarośnięte tam jadę;)


wycieczka głównie terenowa, dodatkowo czesciowo tempo zwiedzajace (czyli prowadzenie roweru)
tak czy inaczej, czuje się dosc kiepsko i nie moge za szybko jechac.
Obejrzenie ciekawego muzeum rolnictwa w Szreniawie - az wstyd że tam dotychczas nie byłam, wejscie na wieżę widokową (ale za mna weszli ludzie którzy mieli fatalna zadyszkę - mi nic nie było...może nie jest ze mna tak zle?;)

apel do kierowców: nie wiadomo tylko o którego dokladnie jeża chodzi...;)


smutny ul z muzeum w Szreniawie:


prawdziwie oldskulowy rower:




jakie ma przecudne siodełko:


sitowie nad jez. Dymaczewskim


i drzewo nad tymze jeziorem:


zielenizna:

do klyjenta i z powrotem,

Wtorek, 24 lipca 2007 · Komentarze(8)
do klyjenta i z powrotem, cos mi znowu pstryka w rowerze
a chciałam rano skoczyc gdzies na chwilke dłuzej ale len mnie opanował,
jak sie okazało - i dobrze, bo bym zmokła jak nieszczęście