Ceska Ves - Głuchołazy - a potem
Niedziela, 3 sierpnia 2008
· Komentarze(7)
Kategoria góry 2008, niekoniecznie po bułki, z Jacem
Ceska Ves - Głuchołazy - a potem to juz takie nudy że nie wiem. Wpakowalismy sie w szlak pieszy, było bardzo nudno bo przez jakis czas musielismy rowery przepychac popychać i przenosić przez drzewa, ja sie wywaliłam w krzaki tak ze rower mnie nakrył i w ogole nie mogłam wstać, no nudy po prostu! Takie, że w Jarnołtówku znaleźlilsmy spanie, zostawilismy sakwy i pojechalismy ponudzić się w Górach Opawskich terenowo. Potem wrócilismy do Jarnołtówka.
cos grzebię:
jak usłyszelismy od przechodzących dziewczyn, nastąpniecie na tego kozła w Głuchołazach przynosi pecha. Pobułki w niego wdepnał, nieszczęsny:
rower uzbrojony:
rower ozdobny:
strasznie nudny ten szlak:
paski:
wieża na szlaku przygranicznym w Opawskich:
..i nudny podjazd do niej:
widoczek:
babsko:
cos grzebię:
jak usłyszelismy od przechodzących dziewczyn, nastąpniecie na tego kozła w Głuchołazach przynosi pecha. Pobułki w niego wdepnał, nieszczęsny:
rower uzbrojony:
rower ozdobny:
strasznie nudny ten szlak:
paski:
wieża na szlaku przygranicznym w Opawskich:
..i nudny podjazd do niej:
widoczek:
babsko: